Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich zdjęć i kursów , chroni je prawo autorskie w/g prawa obowiązującego w Polsce.Taka informacja jest na tym blogu.
Zanim to zrobisz :
Spytaj o zgodę na ich udostępnienie.

Osoby z poza granic Polski : wstawiając kursy na stronach i portalach proszone są o szanowanie mojej pracy i dodanie linka do mojego bloga ,źródła zdjęć!!

poniedziałek, 23 września 2013

relacja z wyjazdu do Pisza:)

Dzień Dobry;) obiecałam Wam małą relację z wyjazdu do Pisza.

Cel był jeden : wspomóc licytację przedmiotów nadesłanych przez Was dla małej Kingi.

Piknik zorganizowała Pocztowa Agencja Usług Finansowych w Piszu 21 września .
Cały dochód z imprezy został przekazany na rehabilitacje Kingi Zagumny . 
Kinga zachorowała 11 lipca 2011 r na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego.
Była sparaliżowana . Dziś po bolesnym leczeniu i rehabilitacji stawia pierwsze malutkie kroczki.
Kingą opiekuje się Fundacja Pomagam z Łodzi.


Z całej Polski napłynęły fanty , było ich tak dużo:)
Mam Kingi była wzruszona i szczęśliwa.
Bo jej mała córka ma nowych przyjaciół w całej Polsce:)

W 2h podróż do Pisza pojechały ze mną Bożenka i Lucynka:)

zwariowane i z wielkim sercem
Na pikniku Pan Dyrektor licytował fanty:)
pieniążki za wylicytowaną pracę trafiały do puszek :) 

 








A tu kilka fotek przedmiotów ,które były na pikniku od Was:)
nie wszystko udało mi się sfotografować:) namiot był mały a zainteresowanie ludzi duże:)









 a ta grupka osób zasłania to co robimy we trzy;))
postanowiłyśmy pokazać ludziom jak się wyplata z papieru
zainteresowanie było duże i pytań było dużo


Z wyjazdu mamy pamiątkę :) 
wspólne zdjęcie z dzielną i śliczną dziewczynką :)


Dziękuję wszystkim ,którzy wysłali swoje prace do Pisza!!
dzięki tym pracą mama Kingi zebrała pieniążki na rehabilitację córki

Wciąż jest to mały grosz w porównaniu do potrzeb 
ale Kinga będzie mogła jechać na kolejny turnus dzięki Wam!!!!



Wczoraj spotkała mnie poranna niespodzianka 
po ciężkim dniu w sobotę :)

Zadzwoniła do mnie Pani z Onet z programu Zwykły Bohater
popłakałam się z emocji wzruszenia
Dziękuję Jolu !!! 


Paw na zdjęciu został wylicytowany na pikniku w Piszu:)
Mama Kingi przekazała go organizatorom .

2 komentarze:

  1. Aniu dla nas jesteś właśnie takim ZWYKŁYM BOHATEREM!!!!!! za Twoje serce, zaangażowanie w różne akcje i za dzielenie się pasją rękodzieła z nami wszystkimi.......ten tytuł w 1000 % Ci się należy pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że choć tak proste rzeczy dla nas mogą być wielkie dla tych, którzy tego potrzebują:)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuje za Twój komentarz:)))