A w nosie z odśnieżaniem;))) wzięło mnie i ulepiłam ?? Zająca heheheh
Troszkę mu się przytyło ;))) ale sprawił radość dzieciom sąsiadów:))
obserwowali cały proces lepienia i ozdabiania:))
Pozdrowienia z zaśnieżonej Ostródy!!!
PS
zająca malowałam spray złotym , szkoda że miałam go tak mało:))
byłby piękniejszy !!
dodatkowo użyłam , jak zabrakło mi złotego srebrny
O tej technice powiedział mi brat:)
nic się nie dzieje , snieg nie topnieje a spray ładnie kryje:))
polecam;)))))
Zapomniałam Wam się pochwalić:)
Prezent na zajączka dostałam !!
pojawił się artykuł o mnie na całej stronie w gazecie :)
Udzieliłam wywiadu młodzieży jakiś czas temu i proszę jaka niespodzianka na same Święta:)
PS
zająca malowałam spray złotym , szkoda że miałam go tak mało:))
byłby piękniejszy !!
dodatkowo użyłam , jak zabrakło mi złotego srebrny
O tej technice powiedział mi brat:)
nic się nie dzieje , snieg nie topnieje a spray ładnie kryje:))
polecam;)))))
Zapomniałam Wam się pochwalić:)
Prezent na zajączka dostałam !!
pojawił się artykuł o mnie na całej stronie w gazecie :)
Udzieliłam wywiadu młodzieży jakiś czas temu i proszę jaka niespodzianka na same Święta:)
piękny;))
OdpowiedzUsuńPiękny królik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam też z ośnieżonej Borzęty :)
Świetny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze Świątecznie ;)
jedno pytanie :D czym ty go pomalowałas? :D jest uroczy :) zaraz chyba wyskocze przed blok i zrobie to samo :D
OdpowiedzUsuńWieeelki Zajc... wielki i jakby trochę wystraszony ;-))) ale bezsprzecznie wiosenny ;-)))
OdpowiedzUsuńU mnie słonko przyświeca więc... słoneczne promienie zasyłam
Piękny zając:)
OdpowiedzUsuńPiękny zając:)
OdpowiedzUsuńale super ,,,, mega zając ,,, zabawa musiała być świetna przy lepieniu takiego giganta,,,, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny zając. U mnie w Skierniewicach też mnóstwo śniegu.
OdpowiedzUsuńWooow, super śnieżny wielkanocny zając :)
OdpowiedzUsuńNiezły zajączek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńależ zacny zając :-) widać że mimo śniegu i zimy energii Ci nie brak :-)
OdpowiedzUsuńSuper:))) To się nazywa poczucie humoru:)
OdpowiedzUsuńCudny zając:)
OdpowiedzUsuńZając jest rewelacyjny !!! Pomysł miałaś świetny, zwłaszcza po świątecznym obżarstwie :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńGabi Niżnik
OdpowiedzUsuńAniu,i znowu nas zaskoczyłaś.Zając jest wspaniały.Ty nawet ze śniegu zrobisz pożytek.Pozwalasz i w święta nacieszyć oko Twoimi pomysłami,a ja tylko narzekam ,że niepotrzebny śnieg o tej porze.Pozdrawiam.
Piękny zając :)
OdpowiedzUsuńMyślę że zimę wystraszy, piękny.
OdpowiedzUsuńJa również wpadłam na pomysł lepienia zająca. Zrobiliśmy to całą rodzinką: ja, mąż i dzieci(14l,16l,17l)i naprawdę wszyscy mieli frajdę. A nasze motto było "Niech ten zając tak radosny - przywołaniem będzie wiosny"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Świetny zając. :)
OdpowiedzUsuńNasz rozpadł się po paru godzinach po ulepieniu, słoneczko pięknie na chwilę wyszło i przygrzewało. :)
Zajac jest swietny!!! Pozdrawiam Aniu.
OdpowiedzUsuń