Koszyk ,który pojechał do Agnieszki:)
Zaryzykowałam i połączyłam w nim kolory:czerwień, pomarańcz jasny oraz dorzuciłam filotet.
Taki letni akcent w tą mroźną zimę.
"Kim jest Ania?? Ania to osoba prowadząca małą Pracownię w Ostródzie , w pięknym mieście otoczonym jeziorami i lasami. Ania to osoba pozytywnie zakręcona:)Prowadzi dla Was warsztaty online na blogu : aniainspiruje.blogspot.com, :) Ania ma swoją pasję,która przynosi jej uczucie spełnienia i szczęścia:) "
Akcent śliczny i w ogóle śliczny kosz! Nie mogę się napatrzeć na te Twoje cuda!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Całkiem fajne połączenie kolorków.
OdpowiedzUsuńśliczny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny!!! od razu się robi cieplej :)
OdpowiedzUsuńcudenko ...jak zawsze Aniu same piekne rzeczy tworzysz :) mi jakos te rozyczki nie wychodza tak pieknie :( ...ale cwicze :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKochana ja kiedyś podchodziłam kilkanaście razy do robienia róż, był moment ,że zrezygnowałam, nie udawało się. Moje nie są aż tak perfekcyjne, dziewczyny które widziałam uczą się dopiero robią piękniejsze.Twoje są śliczne a te serce ozdobione wiklinowe niesamowite!!!
UsuńDZIEKUJE ANIU ...TO MNIE PODBUDOWAŁAS :) czekam na " dostawe" krepy i bede zwijac skrecac ...do perfekcjiii :) hihihihi dzieki :)
UsuńWitam! Kolejne cudo jak ja bym chciała taki śliczny wiosenny koszyczek jest naprawdę śliczniutki .Pozdrawiam Jola...
OdpowiedzUsuńI kolejne cudo powstało
OdpowiedzUsuńAnusiu piękne są te Twoje kosze ...ale mnie szczęka charlestona nadal na podłodze tańczy nad Twoimi wózeczkami toż to prawdziwe cacuszka arcydzieła malutkie !!! Jak Ty to robisz nie mogę wyjść z PODZIWU !!!! :)
OdpowiedzUsuń