Pamiętacie Kingę???
wysyłaliśmy do Pisza nasze prace:)
tu relacja:
25 lipca 2014 roku Kinga ma urodzinki :) Opowiem Wam o niej :)
Kingę i jej mamę poznaliśmy rok temu. Napisała do mnie koleżanka mamy Kini mieszkająca w Piszu. Poinformowała ,że odbędzie się piknik , który organizowała Pocztowa Agencja Usług Finansowych w Piszu 21 września 2013 roku. Wspólnie z Wami na ten cel przygotowaliśmy prace i wysłaliśmy do Pisza. Z całej Polski napłynęły fanty , było ich bardzo dużo:)
Mam Kingi była wzruszona i szczęśliwa. Bo jej mała córka ma nowych przyjaciół w całej Polsce:)
Pisz jest nie daleko Ostródy , więc szybko podjęliśmy decyzję i 21 września wyruszyliśmy w 2 godzinną podróż z Bożena Elżbieta Oleksa , Lucyna Parda-Kupniewska i Marek Marecki na piknik. Poznaliśmy osobiście Kingę, małą księżniczkę, która oczarowała nas swoim uśmiechem i płynącym od niej ciepłem. Na całodniowym pikniku Pan Dyrektor Poczty , licytował fanty:)
pieniążki za wylicytowaną pracę trafiały do puszek :)
Na żywo widziałyśmy ogrom pomocy jaki napłynął od rękodzielników z całej Polski, większość prac rozpoznałyśmy :) To był wspaniały dzień , pełen wzruszeń i radości.
Minął już rok od pierwszych rozmów z mamą Kingi . Dziś wiemy ,że nasza mała księżniczka , czuje się lepiej, nadal ma rehabilitację , ćwiczy i dąży do celu wytrwale, aby znowu bawić się jak nastolatki w jej w wieku, aby być w pełni sprawną dziewczynką.
25 lipca 2014 Kinga kończy 12 lat. Pomyślałam ,że wspólnie możemy sprawić ,że jej urodzinki bedą inne niż wszystkie dotychczas. Proszę Was więc o wsparcie i 1 małą kartkę wysłaną do dziewczynki. Mam Kini była wzruszona jak do niej zadzwoniłam:) a musiałam to zrobić aby podać Wam publicznie adres do jej córki:) Zgodziła się i już dziś możemy wysyłać karteczki do Kingi.
Pokażmy ,że nadal ją wspieramy i o niej Polska nie zapomniała :)
Kinga zachorowała 11 lipca 2011 r na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego.
Była sparaliżowana . Dziś po bolesnym leczeniu i rehabilitacji stawia pierwsze malutkie kroczki.
Kingą opiekuje sie Fundacja Pomagam z Łodzi.
Kinga nadal potrzebuje wsparcia finansowego, więc jak chcielibyście jej pomóc podam link do fundacji , gdzie jest numer konta na który można wpłacać pieniążki dla Kini. Wszystkim pomagaczom dziękujemy :)
http:// www.fundacjapomagam.org/ nasi_podopieczni/182/231/ Pomagamy/Kinga.htmlhttp:// www.fundacjapomagam.org/ nasi_podopieczni/182/231/ Pomagamy/Kinga.htmla
Kingę i jej mamę poznaliśmy rok temu. Napisała do mnie koleżanka mamy Kini mieszkająca w Piszu. Poinformowała ,że odbędzie się piknik , który organizowała Pocztowa Agencja Usług Finansowych w Piszu 21 września 2013 roku. Wspólnie z Wami na ten cel przygotowaliśmy prace i wysłaliśmy do Pisza. Z całej Polski napłynęły fanty , było ich bardzo dużo:)
Mam Kingi była wzruszona i szczęśliwa. Bo jej mała córka ma nowych przyjaciół w całej Polsce:)
Pisz jest nie daleko Ostródy , więc szybko podjęliśmy decyzję i 21 września wyruszyliśmy w 2 godzinną podróż z Bożena Elżbieta Oleksa , Lucyna Parda-Kupniewska i Marek Marecki na piknik. Poznaliśmy osobiście Kingę, małą księżniczkę, która oczarowała nas swoim uśmiechem i płynącym od niej ciepłem. Na całodniowym pikniku Pan Dyrektor Poczty , licytował fanty:)
pieniążki za wylicytowaną pracę trafiały do puszek :)
Na żywo widziałyśmy ogrom pomocy jaki napłynął od rękodzielników z całej Polski, większość prac rozpoznałyśmy :) To był wspaniały dzień , pełen wzruszeń i radości.
Minął już rok od pierwszych rozmów z mamą Kingi . Dziś wiemy ,że nasza mała księżniczka , czuje się lepiej, nadal ma rehabilitację , ćwiczy i dąży do celu wytrwale, aby znowu bawić się jak nastolatki w jej w wieku, aby być w pełni sprawną dziewczynką.
25 lipca 2014 Kinga kończy 12 lat. Pomyślałam ,że wspólnie możemy sprawić ,że jej urodzinki bedą inne niż wszystkie dotychczas. Proszę Was więc o wsparcie i 1 małą kartkę wysłaną do dziewczynki. Mam Kini była wzruszona jak do niej zadzwoniłam:) a musiałam to zrobić aby podać Wam publicznie adres do jej córki:) Zgodziła się i już dziś możemy wysyłać karteczki do Kingi.
Pokażmy ,że nadal ją wspieramy i o niej Polska nie zapomniała :)
Kinga zachorowała 11 lipca 2011 r na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego.
Była sparaliżowana . Dziś po bolesnym leczeniu i rehabilitacji stawia pierwsze malutkie kroczki.
Kingą opiekuje sie Fundacja Pomagam z Łodzi.
Kinga nadal potrzebuje wsparcia finansowego, więc jak chcielibyście jej pomóc podam link do fundacji , gdzie jest numer konta na który można wpłacać pieniążki dla Kini. Wszystkim pomagaczom dziękujemy :)
http://
ZAPRASZAM na wydarzenie stworzone w tym celu:)
dla naszej małej księżniczki wysyłamy karteczki
dla tych co nie mają konta na fb, za zgodą mamy Kingi podaje adresik:
Kinga Zagumny
ul. Wołodyjowskiego 17a/33
12-200 Pisz
Zabieram się do pracy.
OdpowiedzUsuńJak można zapomnieć o kini?
OdpowiedzUsuń,Mój prezent wysłany i dotarł .Uśmiech Kingi bezcenny!
OdpowiedzUsuń