Mamy wczorajsze 2 boki i kosz ,który jest już suchy;))
Dodatkowo dodatki : taśma ,którą skróciłam i znana już taśma boczna.
Ewoz pytała skąd ją mam :) mam z hurtowni florystycznej z Olsztyna, ale w pasmanteriach jest.
Więc kochani składamy kołyskę;)) to dla mnie wielka przyjemność:)) zrobić ją dla Was :))
Doczepiamy taśmę na boczkach:) ja doczepiłam metodą zakładek ,klejąc klejem na gorąco.
Efekt jest taki:
doczepiłam kokardę przełamując róż:))
Doklejamy kosz do boków: zobaczcie jak:
całość klejem na gorąco
tu przyklejona 1 część ,
to samo robimy z drugą
mamy sklejone dwie części:
Teraz pora na materac;))
prostokąt z tektury: 16cm x 9,5 cm , materiał po ok 2cm większy od tekturki, wata fizelina co macie w domu:
Watę kładziemy na tekturkę równomiernie, odwracamy na materiale kleimy;)) klejem na gorąco:
po sklejeniu brzegów ,polewamy klejem i wklejamy do kołyski:
i kołyska prawie gotowa:)) teraz baldachim;))
Potrzebujemy 1 długą rurkę , drut i materiał
kawałek 28 cm na 60 cm podzielony na pół , wykończyłam brzegi zestawem , poprzedni post:)
Przy pomocy maszyny do szycia ,zrobiłam zakładkę w którą włożę rurkę z drutem, jak nie macie maszyny , zróbcie ją ręcznie :
Dwie części wkładamy na rurkę w której znajduje się drut:
a tu moi przyjaciele towarzyszący mi podczas pracy heehhe,podkładka z Lidla :
Misiu od Oscarka , Oscarku ciocia pracuje z Twoim przyjacielem;))
oraz wiszący nad głową anioł od Ani z fb heheh , oby jeden;))
wracamy do pracy;)))
Rurki oplatamy wstążką:)
Zaczynamy od przyklejenia końcówki wstążki na łączeniu ,i zawijamy w dół jedną część rurki ,tak samo drugą.
Pora na klejenie,klejem na gorąco:))tak jak pokazuję na dole:
Po obu stronach w środku ;))
Baldachim umocowany, ustawiamy go i to już w sumie koniec!!!:))
teraz małe wykończenie;)) ja dodałam kokardki i wstążki ,różyczkę oraz wisiorek ,który zdobyłam na targowisku we Włoszech :))
Jutro zrobię poduszkę i sesję mojej kołyski, dziś jest późno i ciemno !!
Właśnie kończę pracę ...
Kochani jestem szczęśliwa:))
Zrobiłam coś dla Was: kurs
Zrobiłam coś w dobrym celu i z Wami;)): kiermasz Młodzi Młodym
Kołyska jest w różu , będzie i druga praca:)) w błękicie;))
na kiermasz pojadą 2 prace:))cząstka mnie:))
Dziś rozmawiałam z Agnieszką ;)) to niesamowite 35 osób napisało do niej maila w tak krótkim czasie!!!
DZIĘKUJEMY!!!!
oby nie było zamieszania link do cz.I ;)))
http://annakrucko.blogspot.com/2012/08/koyska-kurs-czi.html
oby nie było zamieszania link do cz.I ;)))
http://annakrucko.blogspot.com/2012/08/koyska-kurs-czi.html
Przesłodka kołyska :-)) A przy okazji ciekawy kursik... Ale to chyba nie na moją cierpliwość :-(( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDopiero co nauczyłam się wianek wyplatać a Ty już każesz mi kołyskę robić...! Kochana, daj mi odetchnąć...:-)
OdpowiedzUsuńPiękny kursik! POzdrawiam cieplutko!!!
ach w wolnej chwili kołyska;))))
UsuńPolecam zamiast waty kawałek materiału do obić, można kupić w zwykłym sklepie z materiałami. Koszt kilka złotych za metr. Bardzo przypomina strukturą watę i zero problemów przy układaniu :)
OdpowiedzUsuńNiepowtarzalna kołyska. Piękne rzeczy tworzysz. Rozgoszczę się dobrze? :)
OdpowiedzUsuń:))) Zapraszam:))
Usuńkołyska wyszła boska!!! można na nią patrzeć i patrzeć....... :)
OdpowiedzUsuńCudna, śliczna, słodka. Muszę kiedyś spróbować, ale muszę zacząć od ruloników, wyplatania ...
OdpowiedzUsuńUsiadłam z wrażenia...
OdpowiedzUsuńAniu !!! nie wiem co powiedzieć, bo DZIĘKUJĘ wydaje się zbyt małe i zwykłe...
Jesteś ANIOŁEM !!!
Świetny kursik, chociaż moim lewym łapeczką nawet taki kursik nie pomoże :) Teraz zdałoby się pociągnąć temat dalej i prosimy kursik na wózek, tożto dopiero wyzwanie.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wielkie dzięki , jesteą Aniu wielka !
pozdrawiam Ania Hinc
Witam! piękna ta kołyska a co tam po prostu cudo,sama od jakiegoś czasu zaczynam stawiać pierwsze kroki ale daleko mi do ciebie.
OdpowiedzUsuń