Moja mama należy do Związku Niewidomych Koło w Ostródzie.
Często z nią podróżuję jako opiekun .
Wyjeżdżamy wspólnie z innymi niewidomymi i niedowidzącymi do teatru i na inne wycieczki.
Związałam się z tymi ludźmi, mimo swojej niepełnosprawności , mają w sobie tyle ciepła i dobroci.
Jak usłyszałam,że zbierają pieniążki na sztandar , wpadłam na pomysł aby im pomóc.
Nie finansowo ale pracą swoich rąk.
Kiedyś Wam wspominałam o koszach ,które wykonałam na szczytny cel:)
Te kosze poniżej :)
Zostały zlicytowane na spotkaniu Związku Niewidomych z władzami:)
Często z nią podróżuję jako opiekun .
Wyjeżdżamy wspólnie z innymi niewidomymi i niedowidzącymi do teatru i na inne wycieczki.
Związałam się z tymi ludźmi, mimo swojej niepełnosprawności , mają w sobie tyle ciepła i dobroci.
Jak usłyszałam,że zbierają pieniążki na sztandar , wpadłam na pomysł aby im pomóc.
Nie finansowo ale pracą swoich rąk.
Kiedyś Wam wspominałam o koszach ,które wykonałam na szczytny cel:)
Te kosze poniżej :)
Zostały zlicytowane na spotkaniu Związku Niewidomych z władzami:)
a pieniążki z licytacji zostały przekazane na zakup gabloty w której znajduje się Sztandar Związku.
15 grudnia zostałam zaproszona na piękną uroczystość poświęcenia Sztandaru dla Polskiego Związku Niewidomych w Ostródzie .Uroczystość rozpoczęła się w Kościele pw. bł. Hiacynty i Franciszka.Po Mszy Świętej wszyscy udaliśmy się na spotkanie wigilijne .
W spotkaniu wigilijnym wzięli udział także przedstawiciele samorządów gminy, miasta
i powiatu oraz zaproszeni goście.
Fundatorzy wbili symbolicznie gwoździe do sztandaru;)
Zaskoczenie było duże , poproszono mnie na środek i Pan Prezes Związku Niewidomych osobiście mi podziękował za pomoc oraz wręczył podziękowanie:)
Podziękowanie wisi w mojej pracowni:)
Pięknie, gratuluję
OdpowiedzUsuńPięknie, gratuluję!papa
OdpowiedzUsuńJa Tobie też za wszystko dziękuję Aniu :* kochana jesteś... :)
OdpowiedzUsuńdobra kobitka z Ciebie Aniu:)
OdpowiedzUsuńwarto pomagać, gratuluję..
OdpowiedzUsuńWarto warto:) nie na pokaz a z serca, dobro powraca!! ja się przekonałam o tym osobiście;) buziaki
OdpowiedzUsuńpiekne kosze i szlachetny cel
OdpowiedzUsuń